Sierpień w Jerzwałdzie
Wśród lasów, pól i łąk, pośród iławskich wód
W sierpniowy ciepły wieczór, ponownie spotykamy się
Tu gdzie historia swój wyryła pruski ślad
W Jerzwałdzie, skąd muzyka płynie w świat
Po wodach jezior płynie miejscowych legend echo
Tu leśnych ścieżek strzeże drewniany „biały chłop”
I demon Kłobuk nami nadal opiekuje się
A zatopiony kościół w głębię wabić chce
Dobrej muzyki przyszedł czas
Przybyszu z innych stron
W sierpniowy piękny dzień
Swe smutki odstaw w cień
Raz w roku w Jerzwałdzie, radośnie bawmy się
Niech po jeziorze płynie dobrej muzyki dźwięk
Niech echo Skiroławek niesie się długo w noc
Nienacki tutaj właśnie czerpał swą pisarską moc.
Szybko minie muzyczna noc. Zawita nowy dzień
Po roku tu w tym miejscu znowu spotkamy się
Nasze spotkania trwać będą jeszcze wiele lat
W Jerzwałdzie skąd muzyka płynie w świat
Dobrej muzyki przyszedł czas
Przybyszu z innych stron
W sierpniowy piękny dzień
Swe smutki odstaw w cień
Staszek Pieniążek
Staszek napisał ten wiersz na cześć tegorocznej imprezy "Raz w roku w Jerzwałdzie ", która niestety się nie odbyła.
Ale wiersz pozostał.
Kilka lat temu napisał również pewną legendę:
LEGENDA O PIERWSZYM MASTALERZU
Raz pewien rycerz ze swoją świtą
Wiadomo, zabrał i białogłówkę
Rankiem majowym, wybrał się w plener
Pragnąc dla wszystkich, urządzić majówkę
Rycerz był znany ze swej odwagi
A białogłowa cudnej urody
Przez wsie jechali. Gdzieżby tu stanąć
Aż dojechali do Czarnej Wody
Z karet wysiedli, nad piękną rzeką
Na grill wrzucili dwa udźce byka
Piwo się lało jak zwykle wieczorem
Już na zagrychę z nich każdy czeka
Rycerz zawołał więc swego sługę
Żeby nakrycia rozstawił na trawie
Więc sługa stawia i zauważa
Zapomniał zabrać talerzy w zastawie
Rycerz się rozdarł wkurzony srodze
Co! Z trawy będę jadł z białogłową
Jeśli za chwilę nie znajdziesz talerzy
Swoją zbyt durna odpowiesz głową
Więc wystraszony o swoją głowę
Lata po giermkach pyta każdego :
Masz talerz może, masz talerz czasem?
Nie chcąc utracić dziś życia swego.
Wreszcie ktoś znalazł gdzieś jakiś talerz
Sługa spokojny o swoją głowę
Rycerz pochwycił kawałek udźca
Już mógł nakarmić nim białogłowę
Odtąd za sługą w całym królestwie
Niosło się stale zwykłe pytanie:
Masz sługo talerz? Talerz masz sługo?
I Mastalerzem zwano go długo.
Etymologia tego nazwiska
OD zdania wyszła MASZ SŁUGO TALERZ
I tak w zamierzchły wieczór majowy
Pojawił się nam pierwszy Mastalerz
A potem dzieci owego sługi
W rodzie bywali także rycerze
Tylko Mastalerz nazywać się chcieli
Nie ważne w jakiej modlili się wierze
Jak każdej z panien Mastalerzówien
Wielką zaletą bywa uroda
Jeśli majówka ze swym rycerzem
To tylko Kociewie i Czarna Woda.
Staszek jest bratankiem najsłynniejszego polskiego sadownika Szczepana Pieniążka
http://pl.wikipedia.org/wiki/Szczepan_P ... 85%C5%BCek
Stanisław Pieniążek - wiersz o Jerzwałdzie
- mirekpiano
- Posty: 1894
- Rejestracja: 2010-01-13, 16:28
- Kontakt:
- mirekpiano
- Posty: 1894
- Rejestracja: 2010-01-13, 16:28
- Kontakt:
Mirku,
Urodziłam się w Zalewie, nad jeziorem Ewingi , więc sam rozumiesz . Inspiracją do napisania tego wiersza była przepiękna fotografia autorstwa naszego wspólnego kolegi :
Ewingi
Za kurtyną szuwarów piórkiem malowaną
Ewingi napełnione zachodem po brzegi
Złotym i purpurowym ,z cieniami błękitu
Jak dzbanek z majoliki , dar Królowej Śniegu…
Chwila zastygła w kadrze, teatr doskonały
Który nie potrzebuje widzów ni oklasków
Na zawsze utrwalony pod kruchą powieką
Antrakt pomiędzy nocą a zwiastunem brzasku
Urodziłam się w Zalewie, nad jeziorem Ewingi , więc sam rozumiesz . Inspiracją do napisania tego wiersza była przepiękna fotografia autorstwa naszego wspólnego kolegi :
Ewingi
Za kurtyną szuwarów piórkiem malowaną
Ewingi napełnione zachodem po brzegi
Złotym i purpurowym ,z cieniami błękitu
Jak dzbanek z majoliki , dar Królowej Śniegu…
Chwila zastygła w kadrze, teatr doskonały
Który nie potrzebuje widzów ni oklasków
Na zawsze utrwalony pod kruchą powieką
Antrakt pomiędzy nocą a zwiastunem brzasku
Ola
- mirekpiano
- Posty: 1894
- Rejestracja: 2010-01-13, 16:28
- Kontakt: