Gąszcz w lasach

Moderator: zalewianka

Ewingi
Posty: 262
Rejestracja: 2010-02-03, 20:20
Lokalizacja: Poznań

Gąszcz w lasach

Post autor: Ewingi »

W bieżącym numerze Polityki (nr 9 z 27.02.2010) znajduje się artykuł Ryszarda Sochy pt Gąszcz w lasach jeden i drugi - prominentny polityk i emerytowany leśniczy - chcieli kupić leśniczówki. Dwie równoległe historie pokazują, jak dzikie bywają Lasy Państwowe.
Artykuł przywołuje transakcję „zakupu” przez Jacka Kurskiego leśniczówki Danielówka nad jez. Motława Wielka w gminie Stary Dzierzgoń od Nadleśnictwa w Suszu. Sprawa leśniczówki opisywana była już kiedyś w Gazecie Wyborczej. Odmówiono jej sprzedaży leśnikowi, którego domem rodzinnym była od 1946r. Natomiast bez problemu obiekt zakupił J. Kurski, polityk Prawa i Sprawiedliwości z Gdańska… Sprzedaż tego mienia zbędnego w Nadleśnictwie Susz odbyła się oczywiście bez przetargu.
Ponadto małżonkowie Kurscy kupili w 2001r. działkę rolną w otulinie parku krajobrazowego, zakwalifikowaną przez radnych, dwa lata później, w planie zagospodarowania przestrzennego na zabudowę rezydencyjną. Niby było wszystko odbyło się lege artis. Ale. Biegły wyceniał tę działkę jako nieruchomość przeznaczoną pod zabudowę letniskowo-zagrodową. Cena była wysoka. W przetargu Gmina podała tę cenę, jednak z informacją, że chodzi o grunty rolne. Przetarg nie zwabił żadnego chętnego. Działkę (6 ha) sprzedano więc w drodze rokowań prominentnemu politykowi, po 0,39 zł za mkw (wtedy ceny rynkowe takich działek wynosiły 14,52 zł za mkw). Gmina, tłumaczyła się potem, że nie mogła czekać, bo potrzebowała pieniędzy…
Dziennikarze Gazety Wyborczej, którzy jako pierwsi opisali casus Danielówki, mają sprawę wytoczoną z powództwa Kurskiego w sądzie Okręgowym w Gdańsku. Szczęka im opadła, gdy zobaczyli po raz pierwszy położoną w lasach nieruchomość, sprzedaną wg wyceny za 20 tys. zł, mimo iż po zainwestowaniu przez Kurskiego w budynek, wart on był wtedy kilkakrotnie więcej (nie uwzględniono poniesionych przez niego nakładów w cenie sprzedaży). Polityk w jednym ze swoich oświadczeń majątkowych wycenia Danielówkę na 280 tys. zł.
Socha stwierdza na końcu artykułu, że lasy są wielką enklawą, w której uznaniowość jest na porządku dziennym. Zatem jego apel, by zajęły się tym organa kontrolne jest wielce zasadny.

W zał. skan pierwszej strony artykułu Sochy ze zdjęciem byłej leśniczówki w Danielówce.
Załączniki
Gaszcz.jpg
Ewingi
Posty: 262
Rejestracja: 2010-02-03, 20:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Ewingi »

Polecam dzisiejszy artykuł w Rzeczpospolitej:

Wielki wyrąb lokali
02.03.2010, Jarosław Kałucki Aneta Stabryła Izabela Kacprzak

Dzięki nowym przepisom rzesze leśników będą mogły za grosze kupić leśniczówki, domy, a nawet wille
– Nowe przepisy uwolnią ogromny rynek lokali, na których prominentni urzędnicy Lasów będą się uwłaszczać za grosze – alarmuje wieloletni leśnik, a dziś poseł PiS Piotr Cybulski.

Autorzy przytaczają podobne przypadki "zakupów" jak siedlisko europosła J.K. A to dopiero początek...
Awatar użytkownika
mirekpiano
Posty: 1894
Rejestracja: 2010-01-13, 16:28
Kontakt:

Post autor: mirekpiano »

Awatar użytkownika
Tadeusz
Posty: 185
Rejestracja: 2010-01-18, 06:15

Post autor: Tadeusz »

Za takie same a może i marniejsze grosze były sprzedawane domy i mieszkania po byłych PGR-ach.
Fascynat sztuki użytkowej i piękna natury
Awatar użytkownika
mirekpiano
Posty: 1894
Rejestracja: 2010-01-13, 16:28
Kontakt:

Post autor: mirekpiano »

No cóż, mamy wolny rynek!
Awatar użytkownika
Tadeusz
Posty: 185
Rejestracja: 2010-01-18, 06:15

Post autor: Tadeusz »

Wolny, ale jeszcze biedny.
Fascynat sztuki użytkowej i piękna natury
Awatar użytkownika
mirekpiano
Posty: 1894
Rejestracja: 2010-01-13, 16:28
Kontakt:

Post autor: mirekpiano »

lokalnie to może i biedny ale przyjdą bogaci z zewnątrz i będą kupować.
Awatar użytkownika
Tadeusz
Posty: 185
Rejestracja: 2010-01-18, 06:15

Post autor: Tadeusz »

Biedne leśne chatki będzie mógł wykupić sobie zapracowany leśnik. Ale dworki połkną rekiny.
Fascynat sztuki użytkowej i piękna natury
Gość

Post autor: Gość »

Większość nieruchomości to Nadleśnictwo już sprzedało swoim pracownikom, tym byłym bo obecnie to nieliczni zostali co jeszcze pracują. Rekiny to te łakome konski już zdążyli wykupić i nikt nic nie wie w jaki sposób to się im udało .
grazynan
Posty: 23
Rejestracja: 2010-02-04, 21:38
Lokalizacja: Kwidzyn

Post autor: grazynan »

Ja też kupiłam swoje mieszkanie od Nadleśnictwa i nawet zajmowałam się przygotowaniem mieszkań do sprzedaży od strony geodezyjnej. Myślę, że każdy, kto przepracował w lasach tak jak ja prawie 30 lat cieszył się, że mógł swoje mieszkanie wykupić za 10 o potem po nowelizacji za 5 % wartości. Nigdy do końca nie będziemy mogli być zadowoleni z ustaw jakie wydają nasze rządy, bo każda nowa ustawa jednym daje więcej, a drugim znacznie mniej. Ja cieszę się, że mogłam wykupić swoje mieszkanie i myślę,że wielu zwykłych pracowników LP jest tego samego zdania.
Ewingi
Posty: 262
Rejestracja: 2010-02-03, 20:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Ewingi »

No comments

Dla leśników także auta za grosze
asta , i.k. , jak 03-03-2010, ostatnia aktualizacja 03-03-2010 01:32

CBA i NIK skontrolują przejmowanie mieszkań przez prominentnych pracowników Lasów Państwowych. Ujawniamy kolejny kontrowersyjny przywilej: pożyczki na samochód

Jak napisaliśmy wczoraj, przepisy, które wejdą w życie w czerwcu, sprawią, iż rzesze pracowników Lasów Państwowych będą mogły wykupić domy nawet za 5 proc. wartości. Okazyjnie kupują je już teraz, ale na mniejszą skalę. Np. Marian Pigan, dyrektor generalny Lasów, zapłacił za dom pod Pszczyną z 34-arową działką niecałe 6 tys. zł.

Natychmiast po naszej publikacji Centralne Biuro Antykorupcyjne zapowiedziało kontrolę. Już zarejestrowało sprawę – pod numerem 255/2010.

Również NIK planuje na ten rok kompleksową kontrolę, która sprawdzi m.in., jak zarządza się przeznaczanymi do sprzedaży mieszkaniami w Lasach Państwowych. – Podobna kontrola w 2005 r. wykazała wiele nieprawidłowości – mówi rzecznik Izby Paweł Biedziak.

Stanisław Żelichowski (PSL), były minister środowiska, nie widzi nic złego w przywilejach leśników. – Podobnymi cieszą się inne grupy zawodowe. Ale zdecydowanie pozaprawne są praktyki manewrowania stanowiskami tak, by załapać się na skorzystanie z bonifikaty – uważa. Jego zdaniem warto przywrócić przepis o zakazie sprzedaży lokalu wyremontowanego w ciągu dziesięciu lat przed transakcją.

– To stajnia Augiasza – tak nazywa Lasy Państwowe Julia Pitera, minister ds. walki z korupcją. – Od lat nie panuje się tam nad tym atrakcyjnym majątkiem.

Minister przyznaje, że wyprzedaż mieszkań i leśniczówek za grosze to wierzchołek góry lodowej. Ale i podkreśla zasługi dyrektora Pigana dla wyprowadzenia Lasów z patologii. – Jedną z pierwszych decyzji, w porozumieniu ze mną, było rozesłanie w kwietniu 2008 r. pisma wstrzymującego zamiany nieruchomości. Miesiąc później powołał zespół, który m.in. utworzył centralną bazę danych oraz określił zasady sprzedaży mieszkań – wylicza Pitera.

Tymczasem, jak ustaliła „Rz”, Pigan w listopadzie 2009 r. opracował nowe zasady udzielania pomocy finansowej przy zakupie prywatnych aut użytkowanych też do celów służbowych. Tanią pożyczkę na ten cel (do

30 tys. zł) mogli dotąd dostać tylko leśnicy pracujący w terenie. Ten rygorystyczny zapis zniknął, pojawił się za to nowy: w szczególnych przypadkach, „wynikających z sytuacji życiowej lub zawodowej”, pożyczka może być umorzona.

Rzeczpospolita
Awatar użytkownika
mirekpiano
Posty: 1894
Rejestracja: 2010-01-13, 16:28
Kontakt:

Post autor: mirekpiano »

Ja uważam, że leśnikom się należy taki przywilej. Ale żeby nie było takich przypadków jak np. pana posła Kurskiego, bo z niego przecież żaden leśnik.
Hans

Kurski

Post autor: Hans »

Bardzo ciekawa rzecz o Kurskim, pośle
http://wiadomosci.wp.pl/kat,130,oid,483 ... pinie.html
ODPOWIEDZ

Wróć do „Co mnie Gryzie !”