O to Polska właśnie!
: 2013-02-08, 12:23
MAREK KOTERSKI - "DZIEŃ ŚWIRA"
Gdy wieczorne zgasną zorze
Zanim głowę do snu złożę
Modlitwę moją zanoszę
Bogu Ojcu i Synowi
Dopierdolcie sąsiadowi
Dla siebie o nic nie wnoszę
Tylko mu dosrajcie proszę
Kto ja jestem? - Polak mały
Mały, zawistny i podły
Jaki znak mój? - krwawe gały
Oto wznoszę swoje modły
Do Boga, Marii i Syna
Zniszczcie tego skurwysyna
Mego rodaka sąsiada
Tego wroga, tego gada
Żeby mu okradli garaż
Żeby go zdradzała stara
Żeby mu spalili sklep
Żeby dostał cegłą w łeb
Żeby mu się córka z czarnym
I w ogóle żeby miał marnie
Żeby miał AIDS'a i raka
OTO MODLITWA POLAKA
(nic dodać, nic ująć)
Gdy wieczorne zgasną zorze
Zanim głowę do snu złożę
Modlitwę moją zanoszę
Bogu Ojcu i Synowi
Dopierdolcie sąsiadowi
Dla siebie o nic nie wnoszę
Tylko mu dosrajcie proszę
Kto ja jestem? - Polak mały
Mały, zawistny i podły
Jaki znak mój? - krwawe gały
Oto wznoszę swoje modły
Do Boga, Marii i Syna
Zniszczcie tego skurwysyna
Mego rodaka sąsiada
Tego wroga, tego gada
Żeby mu okradli garaż
Żeby go zdradzała stara
Żeby mu spalili sklep
Żeby dostał cegłą w łeb
Żeby mu się córka z czarnym
I w ogóle żeby miał marnie
Żeby miał AIDS'a i raka
OTO MODLITWA POLAKA
(nic dodać, nic ująć)